Dawno
dawno temu. Za siedmioma górami, za siedmioma lasami żyła sobie
piękna królewna. Spotkała ona księcia. Ale książę
okazał się być tępym chujem.
Kobiety!
Pamiętacie jak byłyście małe i patrzyłyście z iskierkami w
oczach na swoich rodziców, wyobrażając sobie siebie w objęciach
Księcia, który przyjedzie na białym koniu? Miałyście mieć
piękną koronę, długie, gęste włosy nakręcone na lokówkę,
piękną, białą suknię i długi, bardzo długi tren? A Waszą
twarz miał zakrywać biały, niczym śnieg, welon. Po magicznym
"tak" Wasz wymarzony Książę miał Was pocałować, a
potem mieliście żyć razem długo i szczęśliwie. Znajome, prawda?
Tak, ja też byłam taka naiwna. Niestety literatura nie pomagała mi
wyrosnąć z tego głupiego przeświadczenia. Kopciuszek, Śpiąca
Królewna, potem Shrek i Fiona, Romeo i Julia, a nawet Edward i
Bella. Chociaż nie, ci ostatni mnie irytowali. W końcu byłam
jedenastolatką napaloną na Jacoba! Sorry, Ed.
Teraz,
gdy przeżyłam trochę więcej wiosen, kiedy przeżyłam
podstawówkę, burzliwe gimnazjum i połowę liceum, moje myślenie
zmieniło się. Zostałam brutalnie wyrwana ze snu i dostałam w
twarz cegłą, którą każdy nazywa "Rzeczywistość".
"Zmierzch" odszedł w niepamięć, miłość do Daniela z
"Upadłego Anioła" również jakoś się zmniejszyła.
Avril wyszła za Chada, czyli mój mąż wziął ślub z moją żoną,
a Jesse McCartney nie jest tym samym blondynem, którego plakat
miałam nad łóżkiem.
Chemia
nie istnieje, Skarbie. Nie ma tego całego magicznego uczucia,
motylków w brzuchu, gwiazdek przed oczami przy pocałunku czy
ciągłej potrzeby spędzania czasu z jedną osobą. To wszystko
wykreowane jest przez literaturę, telewizję czy muzykę. Przyznaj
szczerze - czy w Twoim związku jest tak jak na początku? A może to
już przywiązanie? Spójrz w lustro i powiedz "Kocham go
najbardziej na świecie". Masz iskierki w oczach? A ile
jesteście razem? Tydzień? Miesiąc? A może nadal masz tak po
dwóch, trzech latach? Jeśli tak to zazdroszczę. Ale jesteś pewna,
że to nadal miłość?
Przez
moje życie przewinęło się wiele osób. Z jednymi kojarzy mi się
pocałunek - okropny de facto - z innymi czułe słówka, a jeszcze z
innymi fascynacja. Tak, fascynacja. Fascynacja ciałem, mową,
inteligencją. Jeszcze do innych czułam pociąg fizyczny. Jednak nic
z tego nie wyszło. Wszystko przeminęło, odeszło wraz z
cierpieniem. Mimo wszystko wiesz co? To wszystko sprawia, że
jesteśmy twardsi. Pamiętasz chłopaka, który jako pierwszy złamał
Ci serce? A może pamiętasz dziewczynę, która dała Ci kosza? Łzy
i pożeranie lodów, albo randki z porhubem pomogły Ci przejść
przez najtrudniejszy etap. Ale teraz jesteś
innym człowiekiem. Ludzie pojawiają się w naszym życiu, by
coś nam uświadomić i dać lekcję. Dostałeś taką? Nauczyłeś
się, że nie żyjesz w bajce o Kopciuszku i za chwilę nie wpadnie
Książę z Twoim bucikiem? Jeśli nie to lepiej zrób to szybko.
Pięknie to napisałaś! Zgadzam się w 100% ❤
OdpowiedzUsuńhttp://book-timesjt.blogspot.com